piątek, 29 kwietnia 2011

Bardzo słodkie ciasto "Hetmańskie"

Kolejny przepis zdobyty w czasach studenckich, podobnie jak przepis na pijany rodzynkowiec, pochodzi od mamy Ani i Eweliny (serdecznie pozdrawiam). Ciasto to piekę raczej na grubsze okazje, wymaga sporo pracy, ale końcowy efekt rekompensuje czas spędzony w kuchni. Trochę przypomina popularny miodownik.
Przygotujmy wcześniej wszystkie potrzebne składniki, a praca będzie szła sprawnie. Na początku trzeba upiec placki, w sumie trzy. Następnie, gdy placki stygną, przygotowujemy masę.






wtorek, 19 kwietnia 2011

Bibimbap

Sami przyznacie że tytuł posta brzmi dość zabawnie. O stworzenie takiego komicznego zlepka sylab podejrzewałbym prędzej gaworzącego bobasa niż dumny dalekowschodni naród. Bibimbap jest autentyczną i dość powszechną potrawą koreańską. Ostatnio zostało nawet wymienione w gazetce pewnych delikatesów, tyle, że autor zastosował mniej rozpowszechnioną transkrypcję, z czego wyszło z kolei pibimpap. Też można.
Z bibimbap zetknąłem się po raz pierwszy w samolocie do Incheon. W drodze powrotnej również podali, tak jak podczas każdej kolejnej podróży. Przyznam się, że nawet w wariancie samolotowym było smaczne.
Co to takiego? W skrócie ryż z mięsem, warzywami i jajkiem. Wszystko podane początkowo w postaci atrakcyjnej wizualnie kompozycji, która zostaje niebawem brutalnie zniszczona poprzez wymieszanie z pastą chili i olejem sezamowym. Ale przecież nie o oglądanie tu chodzi, tylko o wyśmienity smak i niebywałą przyjemność z jedzenia.


wtorek, 12 kwietnia 2011

Pijany rodzynkowiec

Wreszcie pora na ciasto ode mnie. Zwykle ciast nie piekę, ale tym razem potrzebowałem czegoś słodkiego żeby się podlizać szefostwu z dalekiego kraju ;), a Klopsiula była akurat zajęta sprawami ważniejszymi niż pracowe intrygi Robala. Wyciągnęła mi z archiwum przepis na rodzynkowca. Przyznam że przepis jest trudny, z gatunku tych technologicznych, w których najlepiej jest ściśle trzymać się procedury wyłożonej w przepisie. Efekt za to jest powalający, zarówno w przenośni, jak i dosłownie, za co odpowiada spora ilość alkoholu w cieście.





Back in Business

No i wracamy z blogiem po niemal miesięcznej przerwie.
Zaraz zrobi się słodko za sprawą alkoholizowanego ciasta z rodzynkami, ananasem, kokosem, kremem i biszkoptami. Już wrzucam.