Piekę te ciasteczka już od prawie pięciu lat i jeszcze mi się nie znudziły. Pewnie dlatego, że prawie za każdym razem modyfikuję skład, więc smakują trochę inaczej. To jest prawdopodobnie pierwszy przepis wykorzystany przeze mnie z Wielkiego Żarcia. Ponadto to szybkie ciastka, dobre na każdą okazję, można je zrobić nawet jak goście pukają już do drzwi.
Ostatnio miewam napady "głodu" na coś słodkiego, staram się więc rozwiązywać problem w miarę zdrowo. Te ciacha są dość pożywne i sycące, w sam raz do przedpołudniowej kawy bądź jako przekąska w podróży.