W moim rodzinnym domu kapusta pekińska jedzona była wyłącznie na surowo, z reguły w połączeniu z kukurydzą konserwową, marynowaną papryką, korniszonem i majonezem. Przyznam, że znudziło mi się to połączenie i sama w swojej kuchni ani razu nie powtórzyłam tej mieszanki. Za to próbuję odkrywać nowe oblicza tej kapusty, jak poniżej widać, z pozytywnym skutkiem. W dodatku do ekspresowego przygotowania. Inspirowałam się przepisem znalezionym w książce "Potrawy dla wybrednych. W 10, 20 i 30 minut".
Składniki:
500g kapusty pekińskiej
3 łyżki oleju roślinnego
1/2 łyżeczki czarnego, świeżo mielonego pieprzu
szczypta chili
1/2 łyżeczki soli
1 łyżka cukru
1 łyżka jasnego sosu sojowego
1 łyżka octu jabłkowego (w oryginale występuje ocet ryżowy, ale nie miałam takiego na stanie)
kilka kropli oleju sezamowego
Kapustę kroimy na małe kawałki.
W dużej patelni (można też użyć woka) rozgrzewamy olej i dodajemy kapustę, posypujemy pieprzem i chili i mieszamy. Smażymy tak przez minutę, cały czas mieszając.
Następnie dosypujemy sól, mieszamy i smażymy kolejną minutę.
Teraz dosypujemy cukier, wlewamy sos sojowy i ocet jabłkowy, dokładnie mieszamy i smażymy ostatnią minutę.
Na koniec polewamy olejem sezamowym, który dodaje specyficznego smaku.
I już, kapusta gotowa, smaczna na ciepło i na zimno. Dobrze pasuje do grillowanego mięsa, co też sprawdziliśmy z Robalem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz