niedziela, 29 maja 2011

Duszona kapusta pekińska

W moim rodzinnym domu kapusta pekińska jedzona była wyłącznie na surowo, z reguły w połączeniu z kukurydzą konserwową, marynowaną papryką, korniszonem i majonezem. Przyznam, że znudziło mi się to połączenie i sama w swojej kuchni ani razu nie powtórzyłam tej mieszanki. Za to próbuję odkrywać nowe oblicza tej kapusty, jak poniżej widać, z pozytywnym skutkiem. W dodatku do ekspresowego przygotowania. Inspirowałam się przepisem znalezionym w książce "Potrawy dla wybrednych. W 10, 20 i 30 minut".




sobota, 28 maja 2011

Pasta Krewetkowa

Będąc z dłuższą wizytą na Dalekim Wschodzie, w Korei Południowej, nie zamierzałem poprzestać na lokalnej kuchni. W Tesco (a ściślej w Home Plus, czyli joint-venture Samsunga i Tesco -sic!- ), znajdującym się naprzeciwko hotelu, była knajpa sushi.
Mam tę świadomość, że "knajpa w Tesco" może się u nas w Polsce różnie kojarzyć, jednak knajpy w tamtejszym markecie prezentowały na tyle wysoki poziom, że zarezerwowano dla nich cały parter. Sushi na Dalekim Wschodzie jest troszkę inaczej postrzegane niż u nas. Przede wszystkim tam, skąd pochodzi, sushi plasuje się raczej bliżej fast-foodu niż segmentu ekskluzywnego. Więcej - w samej Japonii - ojczyźnie sushi, ale jednocześnie ojczyźnie ludzi zakręconych na punkcie technologii, coraz częściej wytwarzaniem sushi zajmują się roboty. Ale nie chodzi tutaj o żadne efektowne androidy, a raczej o sprzęty przypominające sokowirówki. Powoli ta technologia zaczyna się pojawiać i w Europie.
Ceny sushi też są dużo niższe, a oferta bardziej wyszukana. Dodatki, takie jak zielona herbata, czy nawet zupa miso, często bywają bezpłatne, co u nas jest zwyczajnie nie do pomyślenia.
Podczas jednej z wizyt zakosztowałem w maki (to te roladki z wodorostów, najczęściej kojarzone z sushi) z niezwykle smaczną pastą. Okazało się, że była to pasta z krewetek. Całkiem sprawnie udało mi się odtworzyć skład i smak w Polsce, dzięki czemu możemy się nią zajadać ilekroć najdzie nas ochota. Przepis na pastę krewetkową jest bajecznie prosty.

środa, 25 maja 2011

Kiszka Ziemniaczana

Dziś wybierzemy się na kulinarną wycieczkę w narwiańskie bagna, na Podlasie, w strony moich dziadków, skąd pochodzi ta niezwykle prosta potrawa. Co ciekawe jest ona lepiej znana w innych postaciach. Najbardziej znane są placki ziemniaczane, te w wersji słonej, trochę mniej znana jest babka ziemniaczana, innymi słowy kartoflak albo kugiel (chociaż żydowski kugiel należałoby chyba uznać za osobną potrawę). Spotkałem się również z innymi, zupełnie egzotycznymi nazwami tej ostatniej (na przykład rejbak czy bugaj). Kiszka ziemniaczana różni się od tamtych tym, że "opakowanie" dla ziemniaków stanowi nic innego tylko - kiszka.

Na świńskie jelita polowałem w Warszawie stosunkowo niedługo. W zasadzie skończyło się na wizycie na targu na rogu Wałbrzyskiej i Puławskiej. I niedługo potem powstała moja pierwsza własnoręcznie wypchana kiszka ziemniaczana.




wtorek, 17 maja 2011

Muffinki marchewkowe

Przepisów na ciasto marchewkowe jest mnóstwo. Gdy usłyszałam, że można upiec coś na słodko z marchewką to postanowiłam spróbować. Szukałam odpowiedniego przepisu i najlepiej sprawdził się u nas przepis z
White Plate. Na swoje potrzeby przepis nieco zmodyfikowałam, no i piekę to ciacho w formie muffinkowej.







wtorek, 3 maja 2011

Bananowe niebo

Czasem mamy ochotę na coś specjalnego, coś co sprawi, że poczujemy "niebo w gębie". A jeszcze gdy będzie to szybkie w przyrządzeniu, tym lepiej, bo ochota nie zdąży minąć.